YRV - Pozegnanie z Yrv
Krzysiek. - 2021-08-20, 07:22 Temat postu: Pozegnanie z Yrv Witam.Po ponad 4 i pół roku Yrv sprzedane. Troche mi smutno,zwiedzilismy razem rozne ciekawe miejsca.Jeszcze na koniec zaliczylismy raz Lwów i raz miasteczka Wołynia.Poszło tanio ze wzgledu na rdze i nieznajomosc marki w tej czesci Polski.Ale musiałem sprzedac,kupilem po znajomosci Civica.Ps.Pozniej zamieszcze pewnie w odpowiednim dziale,ale pozostaly mi alufelgi z ladnymi zimowymi oponami.13".Wywazone,gotowe do załozenia.Pozdrawiam.
Krzysiek. - 2021-08-20, 08:18
Na koniec,Yrv i miasteczko Bełz.Jestem pewień ze to pierwsze Yrv które tam zawędrowalo.A moze i pierwsze Daihatsu.
Joki - 2021-08-20, 19:23
Czy ja wiem? Na Ukrainie Daihatsu jest chyba bardziej popularne niż u nas?
Krzysiek. - 2021-08-21, 06:27
Joki napisał/a: | Czy ja wiem? Na Ukrainie Daihatsu jest chyba bardziej popularne niż u nas? | Chyba raczej nie.Bylem wiele razy,takze kilkaset km od granicy,widzialem moze 3 Daihatsu.W Rosji popularniejsze,sciągaja prosto z Japonii z kierownica po prawej.Moze we wschodniej Ukrainie,ktora jest bardziej "rosyjska" jest ich wiecej.
EVgarage - 2021-08-21, 12:28
Db, że sprzedane a nie zgnite, że trza wyrzucić.
Moje L7 zdemontowałem, żeby zrobić drobny remont a okazuje się, że na podłużnicach rozwarstwienia, kroduje od wewnątrz. I nie wiem co dalej z tym robić, smutek...
karloss - 2021-08-25, 09:01
Miałem YRV, największa bolaczka rdza. W sirionie z 2007 r. nie ma rdzy.
Samo auto ma dużo zalet, ale też nie powala komfortem jazdy - trochę jakby jechać na taczce. Ale za to mało awaryjne. Moja żona zawsze mówi, że to jej ulubione auto jakie miała:)
|
|
|