Anonymous - 2015-09-19, 11:11 Temat postu: Copen, czy warto? Witam. Rozglądamy się za autem dla żony i w oko wpadł w/w Copen. Roczniki gdzieś między 2004-2007. Dostępne silniki to 0.7 turbo zdaje się i 1.3. Jak z ich trwałością? Rozrząd jest na łańcuszku czy pasek? Orientacyjne spalanie w trybie miejskim? Zauważyłem, że sporo z nich ma problemy z korozją, głównie tylne błotki sądząc po zdjęciach. Z drugiej strony jest wiele egzemplarzy nie dotkniętych rudą. Ruda to reguła, czy raczej zaniedbanie, może kiepska naprawa? Na co szczególnie zwrócić uwagę w czasie oględzin auta? Z góry dziękuję za info. Jacek Joki - 2015-09-19, 11:12 Silnik 0,7T to unikat z rynku japońskiego i unikałbym go bo w razie: "W" wszelkie części tylko przez sklep internetowy z Japonii. Drogo nie jest ale nie każda część jest dostępna od ręki a na te, które są i tak trzeba czekać tydzień. Z resztą wątpię abyś taki znalazł. Nie było ich w dystrybucji w EU. Silnik 1,3 (tak jak cały zespół napędowy, skrzynia) to normalny 2SZ-FE z Yaris-a. W Daihatsu ma symbol K3-VE ale to dokładnie to samo. Znajdzie się go w wielu Toyotach, Daihatsu i małych Subaru. Jeśli chodzi o rudą to Daihatsu podobnie jak Toyota nie należy to najbardziej odpornych. Do 10 lat jest spokój. Później w zależności od tego jak auto było zadbane mogą pojawiać się małe ogniska korozji. Głównie na krawędziach błotników i progach. Jeśli w aucie młodszym niż 10 lat wychodzi w sposób widoczny gołym okiem, to niemal pewne, że była jakaś niestaranna naprawa. Części eksploatacyjne są normalnie dostępne w Internecie i sieciach handlowych a nawet lepszych sklepach z ulicy. Te bardziej unikalne, blacharka, jakieś specyficzne części wnętrza czy mechanizmów wnętrza (dachu itp.) albo ze sklepu internetowego z JP albo używane. Na Allegro jest sporo. Zawsze się coś znajdzie. Trzeba mieć jednak na uwadze, że w przypadku np. stłuczki, do naprawy trzeba będzie poszukać trochę części samodzielnie. Anonymous - 2015-09-19, 11:12 Dziękuję za szybką odpowiedź. Nie dopisałem, że mieszkamy w UK i tutaj silników 0.7 jest bardzo dużo w ofercie. Przebiegi sa różne, ale wiadomo - z tym wiąże się też cena. Żona kilka lat nie nie miała samochodu i nie prowadziła, więc szukam czegoś stosunkowo taniego, wytrzymałego i nietuzinkowego. Mimo braku automatu Copen wpisuje się jakoś w te wymagania. Czytając Twoje posty o niezawodności Daihatsu mam cichą nadzieję, że Copen nie jest wyjątkiem. Wiesz może, czy 0.7 miał rozrząd na łańcuszku i jak z jego trwałością? Oczywiście wolałbym kupić coś z miejszym przebiegiem, ale potencjalnie zadbane auto z przebiegiem 160 tys km warto rozważać? Układ napędowy to zawsze lekka loteria w używce. Jacek Joki - 2015-09-19, 11:13 Nie znam tego silnika. Na kontynencie nie występuje w ogóle. W UK to pewnie import z JP ze względu na LHD? Jeśli to KF-FE to łańcuch. Jeśli to JB-DETi to nie wiem. Co do niezawodności to myślę, że jest jak w każdej Toyocie, W końcu Daihatsu to tak jak Lexus, Toyota, tylko, że w wersji: "dla ubogich" ;) Moje cztery, z którymi na co dzień obcuję nie psują się wcale. Anonymous - 2015-09-19, 11:14 Wygooglałem nieco więcej informacji. Siknik jest ma łańcuchu, był dostępny w UK w oficjalnej dystrybucji i pomimo, że Daihatsu zawiesiło sprzedaż aut w Europie to nadal mają w UK sieć serwisową. Dostępność części nie stanowi problemu. Ten sam silnik (prawdopodobnie lekko zmodyfikowany, muszę doczytać) jest w najnowszym Copenie dostępnym tutaj, roczniki 2014, tyle że była też wersja z automatyczną skrzynią. Pozostaje poszukać przyzwoitego egzemplarza i zrobić jazdę próbną. Auto nietuzinkowe i fajnie się prezentuje czarne lub srebrne z czerwoną skórą. Pozdrawiam Jacek Anonymous - 2015-09-19, 11:14 Z dodatkowych informacji na temat wspomnianego silnika 0.7 turbo - wg zaleceń producenta przeglądy są co 3 tys. mil. Przyznam, że byłem zaskoczony. Joki - 2015-09-19, 11:15 Wysilona turbobenzyna to i przeglądy często... |
||||||
