Forum Daihatsu

Yasek · Wysłany: 2020-11-09, 01:31

Wygląda, że nadwymiarowe są dostępne tylko na azjatyckim rynku rzemieślniczym.
Opcja z oringami to też zapewne twórczość lokalnych bladych rączek.
Kiedyś w Polsce rzemiosło też robiło wymyślne patenty, stare czasy.
Czyli temat pozostaje otwarty.
Mam dwa używane jarzma na prawą stronę, zauważyłem, że zawsze tylko jedna tuleja posiada duży luz, dokupię prowadnice z gumką, np:
https://allegro.pl/oferta/quick-brake-113-1426x-reperaturka-zacisku-ham-9896898424
https://www.ebay.co.uk/it...gUAAOSw5ulfnvnU
Napiszę jaki to dało efekt, choć nieszybko bo mamy lockdown.

sirion_1.3 · Wysłany: 2020-11-11, 21:33

Ja dziś wyjąłem z paczkomatu zestaw FRENKIT 808011. W piątek wymienię. Dam znać na ile pomogło. Jak pomoże chociaż na trochę to dobrze, bo u mnie to tłucze niemiłosiernie. Będzie czas na poszukanie trwalszego rozwiązania.

sirion_1.3 · Wysłany: 2020-11-14, 22:31

No i po zabiegu. Normalnie nie to auto :shock:

Nawet jakby to pomogło na około rok to 50 zł raz na rok to dla nie ma tragedii. Robota pół godzinki.

sirion_1.3 · Wysłany: 2020-11-15, 21:35

Yasek · Wysłany: 2020-11-16, 11:14

Przeczytaj cały wątek, który zresztą sam założyłem.
Zrobiłeś to co ja zrobiłem wcześniej co dało efekt na kilka miesięcy w moim przypadku.
Nie chcę się powtarzać, przeczytaj uważnie cały temat bo nie ma sensu klepać temat w nieskończoność.
Zobacz jakie jeszcze prowadnice możesz spotkać w zacisku ( zaznaczyłem na zielono):

sirion_1.3 · Wysłany: 2020-11-16, 13:39

Oczywiście masz racje. One nie są okrągłe na końcach. Ja ten rysunek serwisowy zrozumiałem tak, że są dwa rodzaje stosowanych prowadników oznaczone chyba dla mnie rocznikem - 1010? Rozumiem, że były różne jarzma stosowane. Jeszcze tylko pytanie, czy oba typy prowadników mają 8 mm?
Ok, dzięki Twojej pomocy na razie mam ciszę i to jest najważniejsze. Na jak długo - zobaczymy. Ale skoro założenie nowych o tej samej średnicy wyciszyło zaciski to wydaje mi się, że to nie tuleje w jarzmach są wytłuczone tylko prowadniki się wyrabiają :?:

Chociaż fakt, ja tam żadnego zużycia na starych nie widziałem. Jak znajdziesz trwalsze rozwiązanie z chęcią skorzystam ;-)

.
Pozdrowienia

Yasek · Wysłany: 2020-11-17, 00:36

W pierwszym poście w założonym temacie podałem jaki rodzaj prowadnic znalazłem w moim aucie, oraz jakie można znaleźć zamienniki.

sirion_1.3 · Wysłany: 2020-11-17, 12:16

luz minimalny jeszcze był. Ale nie taki jak na starych. Jeśli jest tak ja mówisz, to nie wierzę, że smar aż kilka miesięcy zniweluje luz. A już na pewno nie latem. A jeśli tak to raz na kilka miesięcy wcisnąć sam smar nawet bez wymiany prowadników - da się z tym żyć ;-)

Ja się jeszcze zastanawiam - a jakby dać wytoczyć nadwymiarowy prowadnik? Tylko trafić ze średnicą.

BTW - podałeś jako pierwszy -
1. https://allegro.pl/oferta/quick-brake-113-1421x-reperaturka-zacisku-ham-9896897646
i trzeci https://allegro.pl/oferta/frenkit-prow-zaci-ham-nissan-suzuki-808011-9217141365
Ja nie wiem czy one się czymś różnią? Wizualnie nie. Numery producentów mają zamienne. Jedynie w opisie na aukcjach piszą, że ten QB jest do systemów Sumit a drugi Frenkit (którego kupiłem) do Tokico/Sumit.

karloss · Dołączył: 12 Lis 2017 Posty: 156 Skąd: Warszawa

Witam,
jestem po przeglądzie przednich zacisków w swoim Sirionie.
Potwierdzam to co wcześniej już napisano, komplet FRENKIT 808011 pasuje do Siriona II z zaciskami Tokico.
Zmierzyłem średnicę prowadnicy i wynosi ona dokładnie 7,9 mm, tyle co moje oryginalne.
Sumarycznie pozostawiałem oryginalne prowadnice, które pomimo akceptowalnego luzu po prawej stronie były w bdb stanie. Zastosowałem smar ATE BREMSZYLINDER - PASTE, który jest dość gęsty i nie spływa. Nie polecam smarów grafitowych, miedzianych itp. To się nie sprawdza.
Nawet, gdybym miał to robić raz na kilkanaście miesięcy to nie widzę problemu, cała operacja zajmuje max. 1 godzinę, łącznie z wyczyszczeniem prowadnic klocków, a sam efekt super.